wtorek, 23 grudnia 2014

Życzenia Świąteczne

W okresie świątecznym wszyscy ulegamy tej tajemniczej sile i składamy rodzinie i najbliższym życzenia.
Ja także chciałbym wszystkim czytelnikom mojego bloga najserdeczniejsze życzenia,
aby święta przepełniły Was radością i pozytywną energią,
aby spełniły się wszystkie Wasze plany i marzenia.


WESOŁYCH ŚWIĄT !!!

niedziela, 28 września 2014

Programy i systemy podszywające się pod MLM

Niemal każdego dnia na rynku pojawiają się programy bądź systemy, które z pozoru mają wyglądać na MLM, podczas gdy w rzeczywistości więcej wspólnego mają z piramidami finansowymi.
Zapraszam do zapoznania się z artykułem dotyczącym programów ponzi:

Ponzi wiecznie żywy, czyli słów kilka o piramidach finansowych


Autor: Radosław Olszewski

Czym są piramidy finansowe, jaka jest ich historia, jakie wytyczne brać pod uwagę przy inwestowaniu swoich pieniędzy, aby ich nie stracić, dowiesz się z treści tego artykułu.

1. Czym jest i jak rozpoznać piramidę finansową

Piramida finansowa to struktura wzorowana na marketingu wielopoziomowym, często z nim mylona. W przeciwieństwie do MLM w piramidach finansowych nie ma produktu albo stanowi on, tylko i wyłącznie atrapę czy wydmuszkę. Zyski w piramidach finansowych nie pochodzą ze sprzedaży produktów czy usług, lecz z wpisowego, jakie zostaje uiszczone przez ludzi, którzy dołączają do takiego systemu. Na piramidzie finansowej zarabiają jej założyciele oraz osoby, które dołączą na samym jej starcie.
W Polsce kierowanie lub zarządzanie piramidą finansową związane jest z czynem nieuczciwej konkurencji. Założyciele czy zarządzający taką piramidą zagrożeni są karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. (art. 24 a ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z dnia 16 kwietnia 1993 r., tekst jednolity: Dz.U. 2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm.). Nie ma natomiast żadnej kary za samo przystąpienie do piramidy finansowej. Można jedynie narazić się na śmiech i drwiny ze strony znajomych.
Prawo prawem, ale w praktyce wygląda to tak, że urzędy umarzają kolejne sprawy i problem ze stratą pieniędzy pozostaję do rozwiązania nam samym.
Trzeba podkreślić, że samo organizowanie struktur, które mają postać piramid finansowych nie jest zakazane. Oto kilka przykładów: agendy rządowe, wojsko, policja, szkolnictwo, partie polityczne, wywiad rządowy, wszystkie religie, zakłady pracy i przedsiębiorstwa.

2. Historia Piramid Finansowych

Prekursorem, który pierwszy raz wcielił schemat piramidy finansowej w życie był Charles Ponzi. Co prawda sam Ponzi nie wymyślił tego schematu. Po raz pierwszy poruszył go na kartach powieści "Życie i przygody Martina Chuzzlewita" Martin Chuzzlewit. Pierwotna piramida finansowa opierała się o sprzedaży międzynarodowych kuponów i znaczków. Jak dokładnie wyglądało to u Charlesa Ponziego dowiesz się z poniższego nagrania video.
Największym Guru, który wykorzystując schemat Ponziego zebrał 65 mld $ jest Bernard Madoff. Za swoje niezliczone oszustwa został aresztowany w grudniu 2008 roku. Nałożono na niego karę 150 lat pozbawienia wolności. Wiele osób uważa również, że poczynania Bernarda Madoffa były związane z powstaniem kryzysu finansowego.
Innym przykładem zastosowania piramidy finansowej, poza USA był Siergiej Mawrodi. Początkowo zajmował się importem elektroniki. Po oskarżeniu go o oszustwa podatkowe wpadł w problemy finansowe i w raz z rodziną zajął się działalnością finansową. W 1993 roku zaczął przyciągać inwestorów papierami wartościowymi o oprocentowaniu 1000 %. Przy ówczesnej inflacji była to wartość bardzo wysoka, lecz realna, która mogła zmylić nawet najbardziej czujne osoby. Po dwóch latach do firmy Mawrodiego weszła skarbówka i tak zakończył się cały nielegalny proceder. Firma oszukała od 2 do 5 milionów Rosjan, którzy wpłacili, według różnych szacunków 50-1500 mln dolarów.
W Polsce, najlepszym przykładem piramidy finansowej działającej w latach 90-tych byłaBezpieczna Kasa Oszczędnościowa Lecha Grobelnego. System powstał w październiku w 1989 roku i opierał się na lokatach, które miały dawać w skali roku 300%. Zysk miał być osiągnięty dzięki wymianie złotówki na dolary. Pieniądze wpłaciło około 10 000 osób. System załamał się latem, 1990 roku. Grobelny w tym czasie uciekł do Niemiec, a syndykowi udało się odzyskać ¼ wpłat. W 1992 rok Lech Grobelny został aresztowany. Po 10 latach śledztwa z powodu braku wystarczających dowodów zostało umorzone. W 2007 roku Lech Grobelny został zamordowany.
Kolejnym przykładem piramidy finansowej w Polsce był działający w 1991-1992 Galicyjski Trust Kapitałowo-Inwestycyjny Stanisława Kotarba, który oszukał ok. 4 tys. osób.
Innymi przykładami piramid finansowych rodem z Polski może być Finroyal czy Amber Gold.

3. Zanim zainwestujesz pieniądze…

- Inwestuj tylko w rzeczy, które rozumiesz. Jeżeli pod planem marketingowym ukrywa się skomplikowany algorytm jest to pierwszy znak, że coś jest nie tak.
- Wyższe oprocentowanie, to zawsze wyższe ryzyko. Jeżeli ktoś oferuję Ci inwestycję 2 % każdego dnia i uważa, że nie jest obarczona ryzkiem, z pewnością za taką ofertą stoi piramida finansowa.
- Sprawdź z jakich działań fundusz czerpie zyski. Nie daj się nabrać na klikanie w reklamy i wynajem powierzchni reklamowych na stronach internetowych na których zarobisz 100% w skali 1-2 miesięcy.
- Sprawdź czy podmiot któremu powierzyłeś pieniądze ma zezwolenie KNF. Szybką weryfikację podmiotu możemy przeprowadzić za pomocą strony internetowej knf.gov.pl . Klikamy tam w zakładkę „Podmioty nadzorowane” i szukamy danej instytucji.

Czy znasz już ten skuteczny system, dzięki któremu zbudujesz dodatkowe źródło dochodu
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

sobota, 13 września 2014

Czy MLM jest dla debili?

Dla kogo właściwie jest MLM? Dla wszystkich, dla wybranych a może dla debili?



Z pewnością bardzo wiele osób zadaje sobie podobne pytanie a niektórzy na poważnie zastanawiają się, czy to aby nie jest biznes dla debili. Wydaje się taki prosty, że teoretycznie dziecko powinno osiągnąć w nim sukces i pewnie tak by było, gdyby mogło się tym zająć.
Dlaczego?
Dzieci mają otwarty umysł, niczym nie ograniczony ani nie zepsuty przez poglądy czy wypowiedzi innych ludzi. One w MLM z pewnością dostrzegłyby szansę, której nie potrafią dostrzec dorośli, przez wiele lat kształtowani na dobrych pracowników a nie biznesmenów i ludzi sukcesu.

Zapraszam do obejrzenia filmiku nagranego przez mojego biznesowego partnera, Marcina Oniszczuka:


Mam nadzieję, że ten krótki materiał spowoduje, że zastanowisz się, Drogi Czytelniku, jak brzmi odpowiedź na tytułowe pytanie i dokonasz właściwego wyboru.

Pozdrawiam!

niedziela, 17 sierpnia 2014

Jak się wzbogacić?

W jaki sposób w obecnych czasach można się wzbogacić?



Z pewnością można wybrać różne drogi i każda ma swoją cenę, lecz ja skupię się na ośmiu sposobach o których wspomina Robert Kiyosaki:

1. Małżeństwo z bogatą osobą - coraz więcej osób w obecnych czasach nie kieruje się uczuciem przy zawieraniu małżeństwa lecz zasobnością portfela. Nie sposób nie dawać wiary temu określeniu, jeżeli dwudziestokilkuletnia kobieta wychodzi za mąż za osiemdziesięcioletniego multimiliardera - prawda?
Pozostaje jednak pytanie: czy to ma sens?

2. Oszustwa lub nielegalna działalność - bardzo szybka droga lecz niezwykle ryzykowna i skazana w pewnej perspektywie na porażkę. Pomijając tutaj aspekty moralne, jest to sposób grożący konsekwencjami prawnymi i zamiast życia w dobrobycie i dostatku, można trafić na co najmniej kilka lat "za kratki" a zdobyty majątek z reguły jest konfiskowany.
O wiele lepiej poświęcić więcej czasu na zbudowanie solidnego biznesu w legalnej branży.

3. Spadek - bardzo przyjemnie jest dowiedzieć się, że otrzymaliśmy spadek po nieznanej nam "ciotce z Ameryki" lecz ile osób ma szansę na szybkie wzbogacenie się w ten sposób?

4. Gra na loterii - czasami przyjemnie jest obstawić jakiś mecz bądź zagrać w gry liczbowe, jednak ze statystycznego punktu widzenia istnieje większe prawdopodobieństwo trafienia przez piorun niż wygrania głównej wygranej w loterii. Traktowanie gier jako rozrywki nie jest groźne, o ile stawki są dopuszczalne i nie niszczą budżetu.
Planowanie osiągnięcie bogactwa tą drogą jest niemal skazane na porażkę.

5. Zostać sławnym - jeżeli posiadasz odpowiednie predyspozycje, prezencję bądź talent to może być dla Ciebie właściwa droga. Niewiele jednak osób osiągnie sukces tą drogą.

6. Chciwość - na świecie pełno jest chciwości i zachłanności a ludzie usiłujący zbić majątek tą drogą, odsuwają się od normalnych ludzi, muszą pracować coraz ciężej, aby utrzymać stan posiadania i nie mogą liczyć na niczyją pomoc.

7. Tanie życie - ciągłe oszczędzanie, odmawianie sobie przyjemności - istnieje cienka granica pomiędzy tanim życiem a chciwością. Nie można jedynie gromadzić, gdyż samo posiadanie nie czyni bogatym: cóż z tego, że posiadamy miliony, skoro nic z nich nie mamy, zgadza się?

8. Umiejętności finansowe - nie ukrywając: to jedyna droga, którą każdy może osiągnąć sukces, jednak nie posiadając wystarczającej wiedzy, nie będzie to proste. Całe szczęście w obecnych czasach niezwykle łatwo dotrzeć do osób mogących podzielić się własną wiedzą czy doświadczeniami, jest mnóstwo szkoleń i kursów. Ponadto można rozpocząć działalność np. w MLM gdzie szkolenia z zakresu edukacji finansowej są darmowe i stale organizowane przez firmy bądź liderów.

Jest wiele dróg do bogactwa lecz jedynie ostatnia dostępna jest dla każdego, kto tylko będzie miał wystarczająco dużo zapału i chęci, aby zmienić swoje życie.

niedziela, 22 czerwca 2014

Prezentacja biznesu MLM online

Biznes MLM w XXI w. może być prowadzony różnymi metodami, zarówno tradycyjnymi podczas spotkań bezpośrednich np. w kawiarni, jak i w wymiarze globalnym przy wykorzystaniu internetu.



Dobór sposobu prezentacji możliwości MLM zależy od możliwości, predyspozycji oraz indywidualnego podejścia do tego biznesu.
Wykorzystanie możliwości, jakie daje internet, może zwiększyć zasięg działania oraz przyspieszyć budowanie biznesu.
Coraz częściej firmy MLM stosują szkolenia organizowane w sposób centralny i prowadzone przez zatrudnionych specjalistów z dziedziny marketingu. To ułatwia działanie, poprawia efektywność i skuteczność w budowaniu zespołu. Dzięki takiemu działaniu, niemal cały ciężar prezentacji firmy i możliwości biznesowych, spoczywa na osobie prowadzącej, a zapraszający nową osobę, powinien tylko poinformować o czasie spotkania oraz przesłać link do pokoju konferencyjnego.

Taki model działania stosują także Liderzy MLM oraz oferujący programy partnerskie. Korzystają oni z pokojów oferowanych m.in przez GVO aby prowadzić webinary, zarówno dla osób zainteresowanych biznesem, jak również dla swoich partnerów biznesowych, a nawet organizując spotkania społecznościowe budując relacje ze swoimi grupami.
Skoro takie narzędzia są dostępne, to dlaczego z nich nie korzystać?
Jakie są korzyści?
Przede wszystkim znikają bariery odległości czy możliwości w ilości prowadzonych spotkań. Wystarczy przeliczyć: jeżeli jedna prezentacja trwa ok. 30 - 60 minut, to ile spotkań można wykonać jednego dnia? Doliczając do tego czas przejazdu ( o ile odbywają się w jednym mieście) to nie więcej niż dla 10 - 12 osób.
Pokój webinarowy jest w stanie pomieścić nawet 1000 osób, chociaż z reguły jest to 100 - 200 miejsc i nawet tyle osób można zaprosić na szkolenie jednorazowo.
Dodatkowym atutem jest fakt, iż nikt nie musi ruszać się z domu, aby zapoznać się z możliwościami biznesu MLM czy programu partnerskiego, którym jest zainteresowany. Dodając do tego możliwość nagrywania takiego webinaru, efekt końcowy może być zdecydowanie lepszy niż przy spotkaniach tradycyjnych.

W obecnych czasach ludzie są zapracowani, wciąż nie mają na nic czasu, a tym bardziej nie chcą go tracić na przesiadywanie w kawiarni. Otrzymując zaproszenie na spotkanie online lub nagranie z przeprowadzonego szkolenia, mogą poznać ofertę w dogodnym dla nich terminie, siedząc sobie w kapciach w domu.

MLM od początku kształtowany był w sposób tradycyjny podczas kontaktów bezpośrednich pomiędzy zapraszającym a zainteresowanym i w dalszym ciągu mnóstwo osób korzysta z takiej formy. Nie należy jednak ograniczać się tylko do jednego sposobu lecz korzystać z możliwości, jakie daje internet i dzięki temu szybciej osiągnąć swój finansowy cel.


sobota, 14 czerwca 2014

Zarabiaj pieniądze w MLM dzisiaj

Budowanie biznesu w MLM wiele osób kojarzy z koniecznością przywiązania się do jednej firmy i do produktów oferowanych jedynie przez nią oferowanych. Akceptowanie współpracy z inną firmą branży marketingu sieciowego określają jako niepotrzebne rozpraszanie uwagi oraz oddalanie się z obranej drogi.
A jak jest naprawdę?



Bardzo wielu marketerów ma zupełnie odmienne zdanie dotyczące budowania biznesu MLM.
Dlaczego uważam, że to oni mają rację?
Przede wszystkim za nimi przemawiają wyniki. Co więcej, człowiek, który jest numerem jeden światowego rankingu MLM, nie jest wcale kojarzony jedynie z jedną, lecz z blisko setką firm tej lub podobnej branży. Dzięki takiej strategii budowy biznesu, nie musi ograniczać się do oferowania jedynie produktów jednej firmy MLM, lecz jest w stanie zaoferować swoim klientom niemal wszystko, czego potrzebują.
Jak to przekłada się na dochody? To chyba nie wymaga wyjaśnienia.

Proponuję obejrzeć krótkie nagranie autorstwa Marcina Oniszczuka dotyczące zarabiania w MLM:


Mam nadzieję, że ten materiał daje do myślenia i pozwala spojrzeć na biznes MLM pod innym kontem.
Pozdrawiam i zapraszam do komentarzy!

niedziela, 1 czerwca 2014

Zrozumieć MLM

Marketing sieciowy MLM pomimo tego, że już od kilkudziesięciu lat z powodzeniem funkcjonuje na całym świecie, wciąż nie jest właściwie rozumiany.



Zapraszam do lektury bardzo ciekawego opracowania na temat MLM:
--------------------------------------------------------

Zrozumieć MLM.


Autor: Mirek Wierzba

Wielu ludzi, zwłaszcza w Polsce, rozumie MLM jako zmuszanie do biegania z torbą pełną towaru od domu do domu i wciskanie ludziom rzeczy, których oni tak naprawdę wcale nie chcą.

Zrozumieć MLM - część I.

Wielu ludzi, zwłaszcza w Polsce, rozumie MLM jako zmuszanie do biegania z torbą pełną towaru od domu do domu i wciskanie ludziom rzeczy, których oni tak naprawdę wcale nie chcą.
Kolejna opinia: szukanie jeleni, którzy będą na mnie pracowali, a ja będę sobie leżał na plaży Copacabana.
I jeszcze jedna: MLM to jedna wielka piramida i ja w tym robił nie będę. To nielegalne.
Lub coś w tym guście.
Jak zapewne domyślasz się, wszystkie te opinie są i prawdziwe i nie.

Bieganie z torbą pełną towaru.
Nikt nie zmusza Ciebie do takiej działalności.
Owszem, jeżeli lubisz sprzedawać, bo to Twoja pasja, to nikt Ci tego nie zabroni.
W gruncie rzeczy to chodzi przecież o obrót towarem, bo z obrotu wypracowuje się zyski.
Ale to nie jest MLM, a tzw. sprzedaż bezpośrednia (Direct Sale), która może być, choć wcale nie musi, być elementem MultiLevelMarketingu.
Zauważ, że w rozwinięciu skrótu MLM (MultiLevelMarketing) nie ma słowa handel (trade) ani sprzedaż (sale).
Jest za to marketing, czyli w wielkim skrócie, promocja produktu i marki u potencjalnego klienta.
I szukanie ludzi, którzy będą chcieli robić dokładnie to samo, czyli budowa swojej grupy współpracowników (zaznaczam – niezależnych dystrybutorów).
Sprzedaż oczywiście występuje, ale jest to sprzedaż okazjonalna jeżeli oczywiście zdołasz przekonać potencjalnego klienta do marki i produktu.
Muszę jednak dodać, że istnieją grupy biznesowe, w których sprzedaż jest podstawą działania. Jak na przykład znana grupa Network 21 (N21), gdzie podstawą działania w niej było, czy jest, robienie obrotu.
Jeżeli go nie robiłeś, spotykałeś się z ostracyzmem ze strony innych członków grupy.

Szukanie jeleni, którzy będą na mnie pracowali.
To dość trudne do wytłumaczenia, tym bardziej, że z wierzchu tak to wygląda.
Tylko, że nie jesteś „jeleniem”, któremu będzie zabierana kasa, na opłacenie sponsora.
To nie jest tak!
To firma MLM (a nie Ty) zwraca sponsorowi w postaci premii od obrotu (i Tobie – jak się zakwalifikujesz) część zysków jakie wypracowaliście Ty ze swoją grupą i Twój sponsor wraz ze swoją grupą osobistą, do której oczywiście Ty należysz.
Dochody z pracy w systemie zależą od poziomu procentowego na jakim jesteś Ty i Twój sponsor (a właściwie od różnicy poziomów procentowych).
Jeżeli Twój „szef” (sponsor) uzna, że trafił na „jelenia” i ten zrobi z niego milionera, a on będzie sobie leżał na plaży w Copacabana to grubo się myli.
Jeżeli Twój sponsor nie będzie rozbudowywał swojej grupy, a uzna, że Ty mu wystarczysz, to zobacz co się stanie:
- jeżeli Ty osiągniesz 3%, to on też będzie na 3%,
- jeżeli Ty osiągniesz 12%, to on też będzie na 12%
- jeżeli Ty osiągniesz 21%, to on też będzie na 21%.
Ale dochody sponsora zależą od różnic poziomów procentowych pomiędzy Tobą, a nim.
Jeżeli Ty będziesz na 21% to on też.
A więc 21%(sponsora) minus 21%(Twoje) to daje jedno wielkie zero. Tyle dostanie sponsor. Zostanie mu tylko satysfakcja, że jest na 21%.
Wiele firm MLM stosuje dodatkowe „zabezpieczenia” przed „lenistwem” i złym zrozumieniem Planu marketingowego.
Tzw. Drugi Plan Marketingowy, w którym dochody uzyskuje się dodatkowo z zysków całej firmy MLM (nie tylko z obrotu własnego i swojej grupy, ale całej firmy). Ale do niego też trzeba się zakwalifikować.
I jeżeli Twój sponsor nadal będzie „stał w miejscu”, a pod Tobą będą się budowały kolejne grupy 21%-owe, – będziesz wspinał się po szczeblach Planu marketingowego z coraz większą premią i innymi bonusami, a Twój sponsor zostanie w dołkach na poziomie 21% z dochodami równymi zero.
Nie znam bardziej etycznego biznesu, w którym Twój dochód zależy wyłącznie od Ciebie.
To chyba jedyna praca, w której w dochodach możesz „przeskoczyć” bez problemu swojego szefa (sponsora).

MLM to jedna wielka piramida. (w domyśle: piramida finansowa)
Masz rację. To piramida. Tyle, że nie finansowa.
Wielu nie uświadamia sobie, iż z chwilą narodzin już są w piramidzie. Co prawda w niewielkiej, ale jednak.
Posłuchaj jak widzi to Jarek Kapica:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=EoIlN5nxSvk
I są na samym dole. Bez prawa decyzji o czymkolwiek.
Szkoła. Kolejna piramida. Nad nim nauczyciele, nad nauczycielami dyrektor. I znów jest na samym dole.
Studia, pierwsza praca i wciąż na dole kolejnych piramid.
To już banał: Twój szef nigdy Ci nie pozwoli, żebyś miał dochody większe od niego.
Kwestia legalności MLM.
Dam tutaj link do stanowiska Urzędu Ochrony Konkurencji i konsumentów w sprawie „sprzedaży lawinowej”:
http://ww2.senat.pl/k5/dok/sten/oswiad/borkowsk/3101o.htm
W skrócie można zrozumieć, że piramida jest nielegalna wtedy gdy zyski pochodzą wyłącznie z pozyskiwania nowych członków grupy i ich wpisowego (tylko obrót pieniądzem, a nie produktem, czy usługą).
Oczywiście istnieją firmy z „pseudoproduktami”, służącymi jedynie do „zmylenia przeciwnika”, których nie da rady odsprzedać, wykorzystać dla siebie lub które niczemu nie służą.
Trudno jest z początku rozpoznać legalność takiego systemu.
Wielu poniewczasie orientuje się, że zostali wpuszczeniu w kanał.
Miałem to nawet w swojej rodzinie, gdzie jedna z osób oszołomiona pokazami rodem z wczesnego Amway’a w Polsce (owacje, wspólne śpiewy, ogólna radocha itp – kto był w A. w latach 90-tych, ten wie o czym piszę), dała się w to wciągnąć.
Wpłać kilkaset dolarów, ZNAJDŹ TYLKO DWIE OSOBY i już wychodzisz na zero. Potem tylko zyski.
Dobrze, że udało mi się to jej wyperswadować.
Piszę o Amway, bo wiele firm wtedy, wchodząc na rynek, wręcz kopiowało ten styl. To trafiało do ludzi.
Nie jestem w Amway.
Znam Plan marketingowy Amway i uważam, że jest bardzo dobry.
To tak dla jasności.

========================================================

To bardzo krótki i bardzo uproszczony opis negatywnych opinii jeśli chodzi o myślenie na temat MLM.
O każdej z nich można zrobić osobny artykuł. I nie byłby on krótki.
Zachęcam do zgłębienia tematu.
Ale nie u rodziny i znajomych, ale u specjalistów.
Ludzi, którzy cokolwiek więcej wiedzą na ten temat niż obiegowe opinie.
Zła, nieprawdziwa i fałszywa opinia ma się znacznie mocniej niż prawdziwa.
Zmiana myślenia na temat MLM to podstawa jego zrozumienia.
Odrzuć cały ten szum wokół MLM, opinie znajomych i rodziny, a zobaczysz w tym biznes.
I to biznes przez duże B.
Po prostu zacznij działać
- inaczej nigdy się nie dowiesz, że ten biznes jest dla Ciebie.
Na zakończenie pewna anegdota (zasłyszana): otóż bodajże Dexter Yager – człowiek, który ma największą organizację w korporacji Amway – powiedział kiedyś: Mam olbrzymią organizację w Amway, ale ja nie wiem do końca jak ten MLM działa.
Zrozumieć MLM – Część II.
Ta część jest niejako uzupełnieniem Części I
Poniższa historyjka (wymyślona przez kogoś innego, ale całkiem realna) pokaże – w miarę prosty sposób – o co w tym MLM właściwie chodzi.
Otóż:
restaurant
Załóżmy, że jestem właścicielem restauracji.
Często przychodzisz do mojego lokalu na obiad.
Któregoś dnia podchodzę do Ciebie i daję Ci propozycję:
- Widzę, że często do mnie przychodzisz na obiad, i – jeśli się zgodzisz – założę dla Ciebie u mnie konto.

Gdy zaprosisz do mnie na obiad swoich znajomych, to ja do Twojego konta dopisywał będę 10% wartości każdego ich zamówienia. Nawet wtedy gdy Ciebie nie będzie. Zgadzasz się?
- Świetnie, zgoda.
- Ale to nie wszystko.
Twoim znajomym – jeśli się zgodzą – też założę takie konta.

Jeżeli ci Twoi znajomi zaproszą z kolei swoich znajomych, to ja do Twojego konta dopiszę jeszcze 5% wartości każdego ich zamówienia, a do konta Twoich znajomych dopiszę 10% wartości zamówienia ich znajomych.
Na koniec każdego miesiąca będę się z Tobą i Twoimi znajomymi rozliczał i może się okazać, że swoje obiady masz za darmo i jeszcze zostanie Ci sporo kasy na Twoje wydatki
No i jak? Podoba się?
- Świetnie zgadzam się.

- Doskonale. W takim razie spiszemy odpowiednią umowę o współpracy.
Wiesz co się stało? Właśnie stworzyłem firmę MLM, a Ty zostałeś jej dystrybutorem.
=======================================================
Ta prościutka, wręcz infantylna historyjka, w prosty sposób pokazuje jak ten MLM – przynajmniej od strony „technicznej” – działa.
Muszę tutaj powiedzieć, że Programy Partnerskie działają na podobnej zasadzie.
Nie ma tutaj na przykład tzw Sprzedaży Bezpośredniej, która też jest elementem MLM. No chyba, że ja jako restaurator :)zdecyduję się na „posiłki na wynos”.
Wtedy Ty, mając swoich stałych klientów, miałbyś od razu tzw „zysk bezpośredni”, bo cała marża wpadałaby od razu do Twojej kieszeni.
Pytanie: Czy taką sytuację nazwiesz sektą, nielegalną piramidą, oszukańczym przedsięwzięciem czy innym epitetem?
Odrzucając na bok całą retoryczną otoczkę wokół MLM, to tak właśnie działa.
Pokazuje przy okazji jeszcze parę innych rzeczy:
Wielokrotnie liderzy na webinarach, czy w swoich materiałach posługują się pojęciem: win – win (wygrał – wygrał) nie do końca wyjaśniając o co chodzi.
Otóż: Ty wygrywasz, bo budujesz sobie grupę swoich współpracowników (dystrybutorów), a z czasem może i przyjaciół.
Z czasem wypracowujesz sobie jakiś stały dochód, którego wielkość zależy wyłącznie od Ciebie.
I jeszcze jedno: jeżeli firma MLM padnie, a Ty w międzyczasie wypracujesz sobie pozycję lidera, to jest wielka szansa na to, że cała Twoja grupa przejdzie razem z Tobą do innej firmy MLM.
Ja – jako firma MLM – wygrywam, bo dzięki Tobie zwiększam swój obrót, a tym samym swoje zyski.
Mogę całkowicie zrezygnować z kosztów reklamy w mediach i innych publikatorach, bo reklamę „szeptaną”, „wirusową”, czy jak tam ją nazwać, robisz Ty, polecając swoim znajomym moją firmę MLM.
Często padają słowa: „Nie będę zasuwał na tego nade mną”.
Tu odpowiem kolokwialnie i nie górnolotnie, ale dosadnie: Jeżeli już na kogoś „zasuwasz”, to nie na swojego znajomego, sponsora czy wprowadzającego, ale na firmę MLM. Jak widać z historyjki to nie Twój znajomy Ci płaci, tylko firma MLM oddaje Ci część swoich zysków.
Dochody z działalności wyższe od Twojego sponsora możesz uzyskać bez większego problemu. Zależy to tylko od Twojego zaangażowania.
„I to by było na tyle”
jak mawiał Profesor Mniemanologii Stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski.

mirek314
http://www.mirekwierzba.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
--------------------------------------------------------

niedziela, 11 maja 2014

Zarabianie w internecie - uwaga na "okazje"

W internecie z każdym dniem przybywa ofert dotyczących zarabiania. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż ta forma działalności staje się coraz bardziej popularna, a to za sprawą swojej uniwersalności i niezależności, jaką daje każdemu.
Mnogość firm działających w systemie MLM oraz powstające programy partnerskie, to oferta skierowana do wszystkich pragnących zmienić swoją sytuację finansową.



Wśród ogromu propozycji czy zachęcających nas reklam, nie trudno natrafić na oferty z pogranicza legalności i piramid finansowych, a także bardzo często można spotkać się z "bajecznymi" ofertami mającymi uczynić nas ludźmi bogatymi w kilkanaście dni. Ale po kolei ...

Przede wszystkim chciałbym na wstępie zaznaczyć, że nikomu niczego nie zarzucam, każdy sam kieruje, a przynajmniej powinien kierować, swoim życiem i dokonuje wyboru odpowiedniego dla niego. Dlatego też postaram się obiektywnie zwrócić uwagę na pułapki, jakie mogą się pojawić.

Pierwsza sprawa, która najczęściej i najbardziej przyciąga uwagę, to oferty programów umożliwiające nam w kilkanaście dni (czasami troszkę dłużej) zarabianie po kilka tysięcy złotych. Czy jest to możliwe? Tak, to jest możliwe, ale nie dla każdego, a na pewno nie dla początkującego e-marketera. Doświadczeni i posiadający odpowiednią wiedzę, są w stanie każdego dnia zarabiać naprawdę niesamowite pieniądze, lecz wymagało to od nich dużo pracy, czasu i umiejętności. Z tego właśnie powodu uważam, że należy podchodzić ostrożnie do takich ofert, a przynajmniej nie wolno nastawiać się, że po określonym czasie zaczniemy zarabiać kwoty, którymi jesteśmy kuszeni.

Kolejna rzecz, na jaką należy uważać, to propozycje dołączenia do programu, gdzie nie musimy niczego polecać, a także nie musimy niczym się zajmować, gdyż wszystko, rzekomo, będzie odbywało się automatycznie lub zajmować się tym będą osoby, które nas zapraszają. Brzmi to bardzo kusząco, ale ... zwykle na wstępie jesteśmy nakłaniani do wpłacania pewnych kwot, od których będzie naliczana prowizja.
Proszę wybaczyć mi bezpośredniość, ale jeżeli nie jest to jeszcze piramida finansowa, to z pewnością mamy do czynienia z programem typy Hyip a to jest obarczone wysokim ryzykiem. Nie każdy powinien zajmować się takimi programami, jeżeli nie posiada odpowiedniej wiedzy.
Należy dokładnie przeanalizować i zastanowić się, czy na pewno jest to dla nas i czy nie wkraczamy w obszar działalności na pograniczu legalności. Zarabianie - TAK, ale jedynie w pełni legalnie.

Na końcu chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na "okazje" dotyczące dołączenia do nowego, właśnie wchodzącego bądź powstającego programu. Przede wszystkim nie dajmy się ponieść emocjom czy zapewnieniom, że absolutna nowość zagwarantuje nam sukces, gdyż dołączamy na początku a to ma zagwarantować szybkie i wysokie dochody.
Fakt, od planu marketingowego zależy, jak i ile będziemy zarabiać, ale jeżeli ma mieć także na to wpływ chwila wejścia, to dla mnie znów sprawa wydaje się kontrowersyjna. Rozumiem, nowy program to nowy produkt czy usługa, nie znana na rynku, tak więc konkurencja jest znikoma, jednakże należy teraz wszystko wypromować, przekonać o jakości i wyrobić markę. To nie jest najłatwiejsze zadanie, a z pewnością nie na kilka tygodni, lecz na miesiące a nawet lata.
Jeżeli zamierzasz, Drogi Czytelniku, dołączyć do programu tylko ze względu na fakt, że jest to nowość na rynku, to sądzę, że powinieneś to dobrze przeanalizować.

Zdaję sobie sprawę, że nie wspomniałem o wszystkich "okazjach", lecz skupiłem się na tych najbardziej ostatnio popularnych i pojawiających się na każdym kroku. Należy bardzo ostrożnie wybierać dla siebie zajęcie, które ma zapewnić nam dochód. Podobnie jest z hasłem "za darmo", tak często ostatnio stosowanym. Warto sprawdzić, czy nie kryje się za tym jakiś "haczyk" i czy na pewno bezpłatnie otrzymujemy to, co ktoś nam oferuje.

Programy partnerskie to wspaniała idea, aby zarabiać w internecie nie posiadając żadnego produktu czy usługi, MLM to sposób na zbudowanie solidnego biznesu. Wszystko może przynieść nam fortunę i doprowadzić do sukcesu, ale możemy także zostać wykorzystani i wkręceni w interes nie do końca legalny lub pozbawieni "kilku" złotych. Czy warto? Decyzja należy do Ciebie!

wtorek, 29 kwietnia 2014

"Magiczny przycisk" do sukcesu

Bardzo wiele osób działających w MLM, wybierając program partnerski lub chcących odnieść sukces w marketingu internetowym, poszukują tzw. magicznego przycisku, po naciśnięciu którego nareszcie zaczną zarabiać. Nic nie robić a zarobić - wciąż wiele osób łudzi się, że tak może być.

Każdy ma prawo do marzeń, lecz spełnić się mogą jedynie te realistyczne, przecież mowa o marzeniach i pragnieniach, a nie o bajkach, prawda?
"Magiczny przycisk" nie istnieje, chociaż pod tym określeniem może ukrywać się wiele działań i czynności, które mogą doprowadzić każdego do upragnionego celu.

Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmiku autorstwa mojego partnera biznesowego i współtwórcy TopBenefit - Marcina Oniszczuka:


Tylko działanie może doprowadzić do sukcesu, a wiara w utopię i rzeczy nierealne to tylko strata czasu.

Pozdrawiam!

sobota, 19 kwietnia 2014

Życzenia Wielkanocne

Wszystkim czytelnikom mojego bloga,
obecnym i przyszłym partnerom biznesowym
oraz znajomym i ich rodzinom
życzę radosnych i spokojnych
Świąt WIELKANOCNYCH !!!


niedziela, 13 kwietnia 2014

Programy partnerskie - skorzystaj z szansy

Programy partnerskie od chwili powstania stanowią ciekawą propozycję dla wszystkich pragnących zarabiać w internecie.



Zapraszam do lektury ciekawego artykułu:

---------------------------------------------------------------

Inni pomijają programy partnerskie – Ty wykorzystaj je i osiągnij finansową niezależność!

Autor: Paweł22

Dlaczego masz pomijać programy partnerskie, bo wszyscy tak robią? Wykorzystaj stereotyp i zbij fortunę przez własną pracę, pomysłowość i konsekwentność. Sprawdź, ile zarabiają uczestnicy największych PP w Polsce.

Pogoń za sukcesem w branży e-marketingu zawsze oscyluje wokół rozwiązań objętych gwarancją efektywności. Osoba raczkująca w świecie zarabiania przez internet wybiera te możliwości, które przyniosą jej prawdziwy zysk, bez względu na to, jak mały by on nie był. Ludzie definitywnie unikają wyborów prawdopodobnych, czyli takich, które mogą ale nie muszą generować korzyści finansowe. Programy partnerskie aż proszą się w tym momencie o uwagę, bo to właśnie one najczęściej są zrzucane na drugi plan. Nagminne praktyki amatorów i przyjęte trendy sprawiły, że mało kto poświęca im należną uwagę. Niby dlaczego? Przecież "być albo nie być" tej metody jest porównywalne do typowania wyników w rozgrywkach sportowych. Pewności zwycięstwa nie ma, a jednak obstawianie cieszy się niezrównanie większym rozgłosem.
Sedno problemu programów partnerskich jako źródła zarobków przez internet w mojej ocenie tkwi w tym, że dla większości fanatyków jest to gra nie warta świeczki. Pierwsze skojarzenie z tą alternatywą przeważnie narzuca konieczność zmobilizowania znajomych czy rodziny. Oni zarejestrują się na jakimś portalu, a my w ramach współpracy otrzymamy prowizję czy konkretną jednorazową stawkę. W świadomości każdego z nas odbierane jest to jako nachalność, wywołując odczucia negatywne. Podświadomie zniechęcamy się do tej metody zarobku na podstawie pierwszych, błędnych zresztą doświadczeń.
Istota sukcesu korzystania z PP nie tkwi w naciąganiu swoich najbliższych. Może to przynieść lekkie efekty, ale na krótką metę. Ten rodzaj marketingu ma sens tylko wtedy, kiedy docieramy do odbiorców nieznajomych, potencjalnie zainteresowanych daną ofertą, usługą czy produktem. Najwięksi wyjadacze branży spędzają godziny na forach dyskusyjnych, blogach czy portalach społecznościowych, nawiązując znajomości z różnymi grupami odbiorców, a następnie niepostrzeżenie przemycając informację o programie, w którym uczestniczą. Jeśli adresat widzi bezczelną próbę wykorzystania go za pośrednictwem PP, automatycznie zamknie okno przeglądarki lub skorzysta z oferty, ale pomijając fragment linku odpowiadający za polecenie. Aby praca w programach miała sens, trzeba zaklimatyzować się w danym środowisku, a dopiero później pozyskiwać nabywców.
Praca w programach partnerskichAby uświadomić opłacalność pracy w PP wystarczy wziąć za przykład ofertę wystosowaną przez serwis mBank. Ich propozycja polega na pozyskiwaniu nowych klientów za pośrednictwem reklam umieszczanych na swoim serwisie lub w inny, bardziej wyszukany sposób. Całość odbywa się przez podpisanie obustronnej umowy, co zapewnia gwarancję bezpieczeństwa i legalność przeprowadzanych operacji. W poprzednim miesiącu (styczeń 2014) jeden z partnerów osiągnął zarobek w wysokości 77 713.30 zł. Kolejne dwa miejsca to zysk w postaci kolejno 10 081,50 zł oraz 4350 zł. Efekty są zaskakujące, nieprawda? Ci ludzie nie bali się zaryzykować, porzucając prawdopodobnie wszelkie inne formy zarobku dla uczestnictwa w programie mBanku. Teraz zarabiają krocie, uzależniając wysokość zysków od wkładu swojej pracy i pomysłowości w docieraniu do potencjalnych nabywców.
Powyższy przykład jest jednym z wielu, które oferują inne firmy, serwisy internetowe czy portale aukcyjne. Warto skupić się na maksymalnie trzech programach partnerskich i w ten sposób zacząć podróż na szczyt. Wraz z upływem czasu można poszerzać bazę podmiotów, z którymi podejmuje się współpracę. Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że jeśli podejdziesz do sprawy na pełnych obrotach, to osiągnięcie pierwszych zarobków nie sprawi ci najmniejszych problemów.
Pamiętaj – podstawa to pomysłowy sposób postrzegania wirtualnego świata i umiejętność wykorzystania każdej nadarzającej się okazji do zdobycia nabywcy. Powodzenia!

Jeśli szukasz ciekawego programu partnerskiego, skorzystaj z oferty sklepu BIO-REH. Znajdziesz tam atrakcyjną pracę Oświęcim przy kosmetykach i akcesoriach rehabilitacyjnych.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
---------------------------------------------------------------
Wybierz odpowiedni dla Ciebie program partnerski z dużą grupą docelową i wysoką prowizją i zacznij zarabiać w internecie!
Pozdrawiam.

niedziela, 6 kwietnia 2014

Programy partnerskie - jak szybko zarobić

Programy partnerskie należą do tej formy działalności w internecie, w której możemy zarabiać niemalże tyle, ile chcielibyśmy, bez konieczności przyswajania wiedzy czy umiejętności, jakie potrzebne są np. w MLM.
Oczywiście nie oznacza to, że programy partnerskie będą dla nas zarabiać w internecie bez naszego udziału bądź będzie odbywało się to automatycznie bez naszej wiedzy czy ingerencji. Niestety, aż tak dobrze nie będzie, jednak poświęcając odrobinę czasu na zrozumienie pewnych elementów oraz przy odpowiednim działaniu, można generować bardzo pokaźne dochody, poprawiając znacząco budżet domowy. Dla osób bardziej ambitnych, gotowych zaangażować się w pełnowymiarowe działanie, programy partnerskie mogą stać się źródłem utrzymania - to jednak wymaga już pewnej wiedzy i nabycia niezbędnych umiejętności.



Dobry program partnerski, może być dla każdego ciekawym rozwiązaniem i sposobem zarabiania w internecie pod warunkiem spełnienia kilku podstawowych zasad. Pozwolę sobie przedstawić cztery najważniejsze, moim zdaniem, elementy:

1.   Oferowany produkt w programie partnerskim powinien być przeznaczony dla jak największej grupy osób. Dlaczego? Większa grupa odbiorców to zdecydowanie większa szansa na znalezienie wśród nich osób, które zdecydują się dokonania zakupu za naszym pośrednictwem. Nie może to być zatem towar unikatowy i najlepiej, aby był odnawialny, dzięki czemu zapewnimy sobie stały a przynajmniej cykliczny zysk z zakupu, jaki będzie dokonywany przez poleconego przez nas klienta.

2. Oczywiście produkt musi być bardzo dobrej jakości - to chyba nie podlega żadnym rozważaniom. Decydując się na polecanie usługi czy towaru musimy być pewni, że klient będzie zadowolony z jego jakości w 100%. Nie możemy oferować żadnego bubla, aby nie zrazić i nie stracić klienta. Raz oszukany czy zawiedziony klient, nigdy do nas nie wróci, a z kolei z drugiej strony pozyskany i zadowolony klient, prawdopodobnie jeszcze nie raz dokona zakupu za naszym pośrednictwem, co przełoży się, oczywiście, na nasze zyski.

3. Wybierajmy program partnerski oferujący najwyższą prowizję. Wystarczy się zastanowić, czy lepiej sprzedać produkt z prowizją 10 PLN czy może 100 PLN? Oczywiście ten drugi, przecież zależy nam na jak największych dochodach! Tutaj jednak należy kierować się wyborem właściwego produktu, gdyż czasami lepiej jest oferować np. abonament roczny na usługę w wysokości 20 PLN miesięcznie, niż towar sprzedawany jednorazowo z prowizją 200 PLN - to jednak decyzja, którą powinien podjąć każdy za siebie.

4. Szukajmy konkurencji ... tak, dobrze się wyraziłem, gdyż tam, gdzie jest silna konkurencja, niemal zawsze są największe pieniądze do podziału. Poza tym jeśli jakiś produkt poleca tysiąc osób, to jest on już znany na rynku i nie wymaga reklamy czy specjalnej rekomendacji, po prostu sam się sprzedaje. Do nas należy jedynie rola, aby dotrzeć do jak największej grupy potencjalnych klientów i starać się, aby to właśnie za naszym poleceniem towary zostały zakupione.

Realizując wymienione przeze mnie punkty, możesz być pewny, że programy partnerskie, które wybierzesz, przyniosą Tobie taki dochód, jaki sobie zażyczysz, jeżeli tylko podejmiesz właściwe działanie.
Powodzenia!

niedziela, 30 marca 2014

W MLM sprzedajesz siebie czy produkt?

Bardzo często osoby przyłączające się do biznesu MLM zastanawiają się, co i jak dużo będą musieli sprzedawać, aby zacząć zarabiać. Zdecydowana większość ludzi już na samą myśl o tym dostaje paraliżu i czuje niepohamowaną niechęć, nie zdając sobie sprawy z prostego faktu, że już od dzieciństwa coś sprzedaje aby coś otrzymać.



Marketing sieciowy MLM jest pochodną sprzedaży bezpośredniej i dlatego wiele osób jest przekonanych, iż w tym biznesie muszą sprzedawać, aby zarobić - nic bardziej mylnego. Firmy działające w tej branży z reguły tworzą takie plany marketingowe, w których zadaniem partnerów biznesowych jest budowanie jak największej sieci odbiorców, a nie handlowców. Oczywiście produkt w MLM musi być w obrocie, aby powstawał dochód i prowizje dla wszystkich, jednak nie ma potrzeby prowadzenia sprzedaży detalicznej.
Duża grupa działających w MLM rozprowadza oferowane przez firmę towary czy usługi i zarabia dodatkowe pieniądze z marży, jednak jest to jakby działalność dodatkowa i wyłącznie od samych zainteresowanych zależy, czy będą prowadzili taką sprzedaż czy też nie. W zasadzie wystarczy budowa dużej i aktywnej struktury opartej na jak największej liczbie osób, które zaopatrują się wyłącznie na własne potrzeby, aby osiągnąć pokaźne dochody: bez sprzedaży, bez akwizycji.

Skoro nie musimy sprzedawać produktów w MLM, to czy coś w ogóle sprzedajemy?
Tak na prawdę to nic nie musimy, ale gdyby zagłębić się w działanie, to można szybko dostrzec, że najczęściej sprzedajemy siebie, oczywiście nie dosłownie, ale już wyjaśniam.
Nowa osoba zainteresowana budowaniem biznesu w oparciu o marketing sieciowy w pierwszej kolejności najczęściej ma kontakt z nami, nie z firmą czy produktem, ale właśnie z nami czyli ludźmi oferującymi współpracę z firmą branży MLM. Niezależnie od tego, czy kontakt ma miejsce z wykorzystaniem internetu czy w formie spotkania twarzą w twarz, to od naszej postawy, od sposobu przekazu a często także od prezencji zależy, czy kandydat na partnera biznesowego okaże zainteresowanie i zdecyduje się na zapoznanie się z ofertą czy też nie. Bardzo często to pierwsze wrażenie zadecyduje, jakim torem przebiegnie rozmowa oraz jakie będzie nastawienie do niej potencjalnie zainteresowanej osoby. Oczywiście nie oznacza to, że musimy posługiwać się słownictwem zaczerpniętym z encyklopedii czy zakładać garnitur i krawat na każde spotkanie - tutaj chodzi o właściwą prezencję i prezentację, która jest w zasięgu każdego człowieka chcącego osiągnąć sukces: odpowiedni dobór form i treści.

MLM to biznes dla każdego lecz nie każdy może odnieść tutaj sukces. Potrzebne jest właściwe nastawienie i podejście, gdyż ludzie "kupują" Ciebie, a nie oferowane przez Ciebie produkty. Dobry przedsiębiorca jest w stanie sprzedać każdy produkt, jeżeli ludzie będą mu ufać, a jeżeli uwierzą, że razem z nim będą mogli zbudować swój biznes, to przyłączą się nie zwracając uwagi na firmę ani oferowane przez nią towary.
Podkreślmy to: MLM to ludzie, nie produkty.

Powodzenia!

niedziela, 23 marca 2014

Dziwny pogląd na MLM

Dzisiaj chciałbym zaprosić Ciebie, Drogi Czytelniku, na dość dziwny, moim zdaniem, artykuł na temat MLM.
Autor omawia w nim system dwójkowy w MLM, lecz nie sam system, lecz niezrozumiałe dla mnie podejście do działania w multi level marketing spowodowało, że postanowiłem umieścić ten artykuł na moim blogu.

--------------------------------------------------------------------

Dwójkowy MLM? Dlaczego nie?!


Autor: zdrowiedlarodziny.pl

Na pewno czytałeś już o wielu rzekomo rewolucyjnych programach marketingu wielopoziomowego. Tak naprawdę jednak każdy następny projekt to po prostu nowy produkt, ale system sprzedaży, który powiela stare błędy.

Idea MLM
Jeśli weźmiesz do ręki jakąkolwiek broszurę informacyjną dowolnego programu MLM, to na pewno przeczytasz tam o tym, jak to się Tobą wspaniale zaopiekuje osoba wprowadzająca do systemu. A teraz rusz głową: jeśli ja, jako polecający, zarabiam tym więcej, im więcej osób wciągnę do systemu, to czy będę miał czas lub ochotę na nauczenie Cię technik sprzedaży albo chociaż rzetelne opisanie produktów? Nie, ponieważ niczego na tym nie zyskam – bardziej opłaci mi się zbudowanie szerszej sieci.
Ty z kolei tylko na takim układzie stracisz. Idea MLM to sprzedaż prowadzona przez osoby wzajemnie się wspierające, bo bez tego wsparcia skuteczność poleconych będzie nieduża!
Jak pokonać problem niskiej skuteczności?
Teoria podpowiada, że najwięcej zarobisz, jeśli osoby, które zaprosisz do systemu, będą sprzedawały skutecznie. W świetle tego, co napisałem wyżej, pojawia się tylko jedno możliwe rozwiązanie: ograniczenie liczby osób poleconych na każdym szczeblu. Na razie rozwiązanie to nie jest szeroko stosowane, ale program alive bazujący na systemie dwójkowym jest uznawany za jeden z najbardziej dochodowych.
Cała rzecz polega na tym, że w ten sposób masz pod sobą zawsze tylko dwie osoby, więc jesteś w stanie koordynować ich działania, wyznaczać cele i zbierać dane. Sam tez jesteś jedną z dwóch osób podlegających promotorowi, co oznacza, że na pewno osoba, która Cię zaprosiła, w razie potrzeby podszkoli cię albo udzieli innego wsparcia.
Jak na tym zarobić?
Zapewne zdajesz sobie sprawę z tego, że taka dwójkowa struktura dość poważnie ogranicza możliwości zarabiania. Z tym można sobie jednak łatwo poradzić, jeśli ustali się wysoką prowizję, a to nie jest niczym trudnym. W takim systemie sprzedaje się jedynie artykuły obłożone wysoką marżą, których sprzedaż wymaga od sprzedającego zaangażowania. Opłaca się więc inwestować swój czas i pieniądze, bo prowizja wynosi aż do 25%.
Nie trzeba być geniuszem matematycznym, żeby stwierdzić, że w ten sposób zarabia się więcej, niż w strukturze przewidującej prowizje na poziomie kilku, maksymalnie kilkunastu procent.
Dlaczego warto się włączyć w taki MLM?
Zasada jest prosta: działasz skutecznie, jeśli ktoś Cię tego nauczy. Nikt się nie urodził sprzedawcą, ale każdy może się tej sztuki nauczyć. W dwójkowym MLM zawsze masz nad sobą promotora, który najwięcej zyskuje wtedy, kiedy powie Ci, jak masz poprawić swoje efekty. Zablokowanie możliwości rozbudowy poziomej piramidy sprawia, że każdy z uczestników zmuszony jest do udzielania pomocy innym, ponieważ zyski nie zależą już od wielkości sieci, ale od umiejętności i efektów pracy wszystkich osób w tej strukturze.
MLM dwójkowy to formuła ulepszona i usprawniona względem pierwowzoru. Tutaj rzeczywiście stajesz się elementem machiny sprzedażowej, a nie jedynie pionkiem mającym za zadanie namówić jak największą ilość osób do udziału w zyskach – przecież im mniej osób, tym większa kwota na głowę po podziale, prawda? To elementarna matematyka – taki MLM nie tylko przywraca do życia ideę tej formy sprzedaży, ale przede wszystkim pozwala Ci na zwiększenie dochodu – także pasywnego, bo prowizje z podlegających Ci poziomów piramidy są wyższe niż pierwszego poziomu w tradycyjnych programach MLM.

zdrowiedlarodziny.pl - dołącz do nowego programu biznesowego
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
--------------------------------------------------------------------
Dlaczego uważam, że ten artykuł przedstawia dziwne i niewłaściwe chwilami podejście do MLM?



Przede wszystkim nie wolno zapominać, że prawdziwy system w MLM nie polega na sprzedaży, gdyż marketing sieciowy to nie sprzedaż bezpośrednia, gdzie musimy sprzedawać produkty, aby zarobić. Właściwe działanie polega na zbudowaniu wielkiego zespołu osób, które wykorzystują towary jedynie dla własnych potrzeb.
Kolejna sprawa to niewłaściwa ocena działania wprowadzającego do MLM czyli Sponsor a, gdyż rola takiej osoby to nie zapraszanie kolejnych osób "na ilość" lecz należy pamiętać, że każdy Partner biznesowy buduje swój biznes, a nie stanowi jedynie element zespołu swojego wprowadzającego.
Jest to ściśle powiązane z "wciąganiem" gdyż takie skojarzenia są nieodpowiednie, Marketing sieciowy to nie programy, gdzie płacą "od łebka" lecz tworzenie grupy/zespołu opartego na współpracy dla osiągnięcia sukcesu.
Dla podsumowania: różni ludzie posiadają różne poglądy i różne podejścia do MLM. Nie należy jednak mylić pewnych pojęć czy spraw, gdyż różne formy działalności cechują się innym pojęciami i innymi schematami postępowania.
Zapraszam do komentarzy i wypowiedzi.


niedziela, 16 marca 2014

Czy w MLM istnieje duplikacja?

W MLM można spotkać się z dwoma poglądami na temat duplikacji: jedni uważają, że jest ona niezbędna do osiągnięcia sukcesu w tym biznesie, podczas gdy inni są przekonani, że tak naprawdę duplikacja nie istnieje, a raczej jest niezwykle trudna do osiągnięcia.

Budując swój biznes w marketingu sieciowym musimy posiąść wiele umiejętności i zdobyć wiedzę, która ułatwi i umożliwi nam odpowiednie działanie. Jeżeli wcześniej nie mieliśmy z tą działalnością do czynienia, to wszystko jest dla nas nowe i wszystkiego musimy się nauczyć.
Najlepszą formą nauki jest obserwacja i dlatego ma tutaj zastosowanie "zasada Byków".



Na czym polega ta zasada w MLM? O co tutaj chodzi?
Ta zasada powstała kilka tysięcy lat temu i jej działanie jest bardzo proste. Otóż kiedyś zaprzęgano młodego byka zaraz za starym i doświadczonym, aby uczył się pracy poprzez obserwację. Stary byk doskonale wiedział, jak pracować, kiedy odpoczywać i kiedy kończyć pracę. Młody byk chodząc razem ze starym przejmował od niego te schematy i w ten najprostszy sposób przygotowywany był do samodzielnej pracy.
Jak to odnieść do MLM?
Tutaj wszystko działa podobnie, lecz rolę starego byka odgrywa Sponsor, natomiast młodym bykiem staje się każda nowa osoba w biznesie. Obserwując działanie Sponsora, zapraszanie do biznesu, prowadzenie spotkań i szkoleń, sposób rozmowy z osobami zainteresowanymi przystąpieniem do biznesu, uczy się działania, przejmuje schematy i w ten sposób zaczyna duplikować swojego wprowadzającego.
Warunkiem jednak jest tutaj stała i ścisła współpraca a niewątpliwą zaletą tej zasady jest jej prostota i uniwersalizm, gdyż można ją stosować nie tylko w biznesie, ale w każdej dziedzinie życia.

W MLM niezwykle ciężko jest jednak duplikację osiągnąć i dlatego należy przede wszystkim skupić się na własnym działaniu i nie należy ślepo liczyć na to, że wszyscy zaproszeni przez nas do biznesu, będą powielać nasze działanie.
Zapraszam do obejrzenia tego krótkiego filmiku na ten temat:


Jaki jest tego morał?
Działaj w MLM tak, jakby duplikacja nie istniała, a jeżeli okaże się, że pojawią się osoby, które przejmą Twoje schematy i zaczną działać samodzielnie, to potraktuj to jako wspaniały dodatek, a nie jako warunek Twojego sukcesu w tym biznesie.
Powodzenia!



niedziela, 9 marca 2014

MLM i program partnerski - kiedy prowizje?

MLM i program partnerski - wiele cech wspólnych i bardzo wiele różnic.
Nie ma co ukrywać, że jedną z najważniejszych cech jest wielkość i czas wypłacania zarobionych prowizji.

Biznes w MLM wymaga poświęcenia mnóstwa czasu na zbudowanie dużego zespołu, aby uzyskiwać zadowalające wynagrodzenie. Dla jednych to kilka czy kilkanaście miesięcy sumiennej pracy, innym może to zająć nawet kilka lat. Jednakże zarówno jedni jak i drudzy muszą posiadać w swoich strukturach setki, jeżeli nie tysiące osób, aby dochód był znaczący.

Program partnerski z reguły nie potrzebuje takiego wielkiego zespołu, aby wypłacać wysokie prowizje, a zarabiać można już zacząć następnego dnia po dołączeniu.

Zapraszam do obejrzenia krótkiego materiału autorstwa Marcina Oniszczuka:






Niezależnie od tego, czy wybierzemy MLM czy program partnerski, musimy skupić się na działaniu już dziś.
Wydaje się jednak, że najkorzystniej jest znaleźć solidną firmę działającą w MLM i budować swój biznes długoterminowo, a jednocześnie wyszukiwać najlepiej płacące programy partnerskie i działając z nimi, zgarniać już dziś prowizje. 
Dzięki takiej strategii nasz portfel staje się grubszy już dzisiaj a tym samym zapewniamy sobie przypływ finansów także w przyszłości.

MLM oraz program partnerski - takie połączenie zwiększy i przyspieszy dochody każdego.




sobota, 1 marca 2014

Sponsor w MLM - negatywnych słów kilka ...

O Sponsorowaniu i Sponsorach w MLM mówi się dużo i często, ale ...
To właśnie to ALE dało mi wiele do myślenia i zmotywowało mnie do napisania jeszcze kilku zdań na ten temat.

Z rozmów z osobami, które już działają w MLM wynika, iż wciąż zbyt wiele osób wprowadza z większym lub mniejszym trudem kolejne osoby do biznesu ... i tyle ich widzieli. O co tutaj chodzi?



Odnoszę wrażenie (i nie tylko ja), że duża część tak zwanych Sponsorów całkowicie nie zasługuje na ten tytuł. To są raczej "łowcy głów" niż prawdziwi Liderzy i odpowiedzialni wprowadzający, przewodnicy dla nowych osób w biznesie. Dlaczego tak się dzieje?

Trudno o jednoznaczną odpowiedź, lecz najbliższa prawda to prawdopodobnie niekompetencja i brak zrozumienia podstawowych zasad działania w marketingu sieciowym.
Prawdziwy Sponsor, Lider, Wprowadzający do biznesu powinien na każdym kroku wspierać, pomagać i kierować działaniem nowej osoby, która rozpoczyna swoją samodzielną działalność. To On/Ona jest jakby odpowiedzialny za sukces bądź porażkę, oczywiście nie całkowicie i nie jedynie, lecz jednak tak jest.
Być może ta odpowiedzialność tak przytłacza, że spotyka się bardzo często sytuacje, że ktoś zostaje zaproszony do biznesu MLM bądź programu partnerskiego, obiecuje się przysłowiowe gruszki na wierzbie, same kokosy i że będzie wspaniale, a gdy pojawiają się pierwsze niepowodzenia bądź jest potrzeba poświęcenia nowej osobie swojego czasu, ten sam wszechwiedzący i wszechstronny "lider" nagle znika bądź jest nieuchwytny.
Taka postawa powoduje frustrację i brak zaufania do całego biznesu, a osoba, która została oszukana (tak to można śmiało określić) zaczyna wygłaszać negatywne opinie i będzie pozbawiać marzeń i nadziei inne osoby, które potencjalnie mogłyby odnieść sukces.
Silniejsze osoby szukają wsparcia gdzie indziej i jedynie dzięki własnej determinacji w dalszym ciągu działają w marketingu sieciowym.

Jeżeli, Drogi Czytelniku, chcesz zostać prawdziwym Sponsorem i Liderem swojego zespołu, to nie zapominaj, iż dzięki osobom, z którymi współpracujesz, znajdujesz się tutaj, gdzie jesteś i to dzięki nim możesz znaleźć się tam, gdzie pragniesz.

MLM to biznes dla każdego lecz nie oznacza to, że każdy może w tym biznesie zostać prawdziwym Sponsorem, bo coraz więcej jest, niestety, rekrutacji a coraz mnie sponsorowania.

Jeżeli zależy nam na ciągłym rozwoju marketingu sieciowego, na budowaniu solidnych zespołów i relacji z partnerami biznesowymi, to starajmy się nie zapominać o własnej roli w biznesie MLM.


niedziela, 16 lutego 2014

Wykorzystuj narzędzia w MLM

W każdym biznesie, każdej działalności a nawet w codziennym życiu na każdym kroku wykorzystujemy szereg narzędzi, które pomagają nam osiągnąć cele, zrobić to, co planujemy zrobić ... w biznesie MLM jest tak samo!
Właściwie dobrane narzędzia stają się kluczem do osiągnięcia sukcesu.



Od początku istnienia biznesu MLM liderzy stosowali najróżniejsze pomoce, które miały ułatwić promowanie produktów, zapraszanie kolejnych osób, budowanie wielkich zespołów dążących do sukcesu.
Początkowe narzędzia były raczej proste:
Sponsor, czy raczej jego wiedza - wykorzystanie umiejętności sponsorskich jest narzędziem ponadczasowym i uniwersalnym;
Książka lub materiały pisemne - ułatwiają przekazywanie podstawowej wiedzy i informacji bez poświęcania własnego czasu i energii, którą można wykorzystać do innych celów. Nie ma konieczności opowiadania przez kilkanaście czy kilkadziesiąt minut o danym biznesie MLM, jego możliwościach, firmie czy planie marketingowym.
Materiały w wersji elektronicznej - pojawiły się dopiero dość niedawno i są rozbudowaną wersją materiałów pisemnych, często zawierające interesujące prezentacje czy filmy przekazujące wiedzę w sposób bardziej przystępny, które można obejrzeć w zaciszu domowym w dogodnym dla każdej osoby czasie.
Bardziej rozbudowaną formą są materiały zamieszczane w internecie - to umożliwia dostęp do nich osób, których nie znamy i dzięki temu znacznie powiększa się grono ich odbiorców.

W ten sposób dochodzimy do narzędzi i sposobów pozyskiwania osób do naszego biznesu.
Nowoczesne metody i narzędzia stosowane przez współczesnych marketerów MLM opierają się w dużej mierze o wykorzystywanie internetu a także telefonii komórkowej.
Internet jest obecnie najlepszym narzędziem do budowania biznesu.
Wykorzystywane są najczęściej portale społecznościowe jak Facebook czy Twitter, budowane są strony przechwytujące a nawet całe platformy mające pomóc w budowaniu listy kontaktów oraz autorespondery, które automatycznie przesyłają wiadomości do osób zapisanych na tych listach.

Moim zdaniem najlepszym obecnie narzędziem są platformy oferujące mnóstwo materiałów do nauki biznesu MLM online, autorespondery, programy partnerskie, materiały do samokształcenia, motywacji oraz narzędzia do budowania listy kontaktów a nawet do zakładania własnego bloga w zaledwie kilka minut.

Przykładem takiego programu jest TopBenefit, który oferuje te wszystkie narzędzia i materiały i oferuje 100% za promowanie całej wiedzy w nim zawartej.

Podsumowując: obecne czasy niosą całą masę możliwości budowania zarówno biznesu MLM jak i umożliwiają promować programy partnerskie przy optymalizacji zasięgu i minimalizowaniu naszego czynnego udziału.
Dzięki takim platformom jak TopBenefit możemy szybko założyć bloga, podpiąć autoresponder i budować listę adresową a nawet promować zawarte w nim kursy i zarabiać na prowizji.
W ten sposób automatycznie zarabiamy już w fazie budowania naszego biznesu MLM.

Wykorzystuj narzędzia w MLM i buduj swój biznes szybko i z maksymalnym rozmachem!


niedziela, 2 lutego 2014

Sponsorowanie i rekrutowanie - w MLM to nie to samo!

Marketing sieciowy MLM - dla jednych zwykły biznes, dla innych pasja i styl życia. Od tego, jak podchodzimy do MLM zależy, w jaki sposób budujemy zespół - czy sponsorujemy czy rekrutujemy nowe osoby.



Dwa pojęcia bardzo do siebie zbliżone i często stosowane zamiennie, chociaż tak naprawdę mają inne znaczenie w MLM.
I tak po kolei:
Rekrutowanie, a dokładnie rekrutacja to proces naboru zasobów ludzkich do organizacji - to oficjalna definicja. A zatem czy w przypadku biznesu w marketingu sieciowym powinniśmy mówić o rekrutacji? Czy nam naprawdę chodzi jedynie o wprowadzenie kolejnych osób do tego biznesu i na tym koniec?
To może sprawdzić się jedynie w programach, w których płacone jest "od głowy" w interesie, gdzie płacą za kolejną osobę niezależnie od tego, czy zostanie ona jedynie wprowadzona czy wdroży się w ten system i będzie dalej działać.
Moim zdaniem takie działanie dotyczy głównie piramid finansowych, gdzie każda kolejna osoba wpłaca pewną kwotę, aby zapraszający otrzymali swoje wypłaty. Rekrutuje się na ilość, nie patrząc na efekty. Tutaj najważniejsza jest liczba całkowita osób, a nie ich zdolności czy chęć do działania.
Z zatem czy w przypadku działania w MLM powinniśmy używać i stosować zwrotu "rekrutacja"? Uważam, że NIE a zdecydowanie lepszym i poprawnym określeniem jest:
Sponsorowanie czy raczej Sponsoring. Dlaczego właśnie to określenie?
Podążając za definicją z Wikipedii jest to nic innego jak działanie marketingowe mające na celu promocję firmy, usługi czy nawet osoby. Tutaj występuje określenie Sponsora i Sponsorowanego - osoby promującej i osoby korzystającej z promowanych produktów.
Można to również interpretować inaczej: Sponsorując inwestuje się czas a także pewne finanse w drugą osobę, aby przekazać jej niezbędny zasób wiedzy i umiejętności do samodzielnego działania i stania się Sponsorem dla kolejnych osób. To inwestycja, która ma przynieść określone i wymierne korzyści obu stronom.
W przypadku Sponsorowania ilość nie ma większego znaczenia, jeżeli za nią nie będzie szła jakość, gdyż to jakość jest tutaj kluczem!
Na podsumowanie: starajmy się unikać określenia Rekrutacja, jeżeli działamy w MLM - to przeważnie kojarzy się z wciąganiem w coś nieprzyjemnego czy naborem dla osiągnięcia własnych korzyści.
Stosujmy zwrot Sponsorowania, a co za tym idzie: stosujmy się do zasad, jakie obowiązują i obowiązków, z jakimi wiąże się bycie Sponsorem dla innych.
MLM to współdziałanie w obie strony w relacji Sponsor - Sponsorowany i tego się trzymajmy!
Pozdrawiam!

piątek, 24 stycznia 2014

Sponsorowanie w MLM

Każda nowa osoba w biznesie MLM pragnie jak najszybciej sponsorować i wprowadzać nowe osoby, aby zbudować jak największy zespół partnerów biznesowych.



Jakie podjąć działania? Jakie kroki należy wykonać, aby sponsorować więcej nowych dystrybutorów do MLM?

----------------------------------------------------------------------------------
5 prostych kroków by sponsorować więcej dystrybutorów w MLM

Autor: Rafał Kołodziej

Oto i pytanie, jakie najczęściej zadaje sobie początkujący dystrybutor. Jak wprowadzić więcej osób do biznesu? Jak zbudować własną strukturę i w końcu zarabiać duże pieniądze?

Każdy zadaje sobie to pytanie. Niektórzy nawet próbują znaleźć odpowiedź na podstawie własnych doświadczeń. W efekcie wprowadzają mnóstwo zamieszania, zniechęcają do siebie ludzi a w ostateczności zniechęcają sami siebie. Następnie mówią o MLM, jako „piramidzie” gdyż nie potrafili osiągnąć żadnych korzyści finansowych.
Oczywiście trudno jest zamknąć sukces MLM w pięciu prostych krokach, ale z pewnością dadzą ci one pewne wskazówki, co warto robić a czego unikać. Niech to będzie dobry wstęp do dalszego pogłębiania wiedzy. Niech te wskazówki skierują cię na właściwą drogę.

1.    Na początku zbuduj zaufanie. Tak naprawdę nie jest ważne, w jakiej firmie jesteś, jak dobry ma ona plan marketingowy, jak wiele można zarobić i jak wspaniałe posiada produkty dopóki nie wzbudzisz zaufania. Zaufanie nie ma być wzbudzone dla firmy ani dla produktów. Musi ono dotyczyć właśnie ciebie. Osoba, którą chcesz zaprosić do biznesu musi ci zaufać. Brak zaufania jest twoim największym przeciwnikiem. To właśnie jego brak powoduje, że ludzie nie są zainteresowani tym, co masz do powiedzenia. Nie musisz od razu zaprzyjaźniać się z drugą osobą. Pokaż jej raczej, że jesteś do niej podobny. Macie wspólne cechy. Pokaż, że też miałeś podobne obawy na początku. Pokaż, że jesteś zwykłym człowiekiem. Zanim dana osoba kupi twój produkt albo biznes musi najpierw kupić ciebie.
2.    Dowiedz się, czego twój klient potrzebuje.
Musisz dokładnie wiedzieć, kim jest twój klient i jakie są jego potrzeby. Powinieneś na początku dokładnie określić jak wygląda typowa osoba zainteresowana twoim produktem (biznesem). Bez względu na to czy będziesz działał online czy offline nie kieruj swojej oferty do wszystkich. Stracisz swój czas, pieniądze a i ludzi do tego rozzłościsz. Jeśli twoja firma sprzedaje kosmetyki dla kobiet nie kieruj swojej oferty do stolarza z 30- letnim doświadczeniem tylko, dlatego że jest twoim wujkiem. Zanim napiszesz ofertę czy prezentację swojego biznesu i produktu ustal dokładnie, do kogo piszesz. Ile ma lat, gdzie mieszka, jak wygląda, czym się interesuje, jakie ma wykształcenie, ile zarabia itd… Podczas prezentacji zadawaj otwarte pytania by twój prospekt potwierdził swoje potrzeby. Następnie przedstaw mu sposób na zaspokojenie tych potrzeb.
3.    Pozwól im usłyszeć to, czego chcą.
Odnosi się to do powyższego punktu. Niech twoja prezentacja będzie odpowiedzią na problemy twojego klienta. Masz już zbudowane zaufanie. Wiesz, czego potrzebuje dana osoba. Teraz daj jej rozwiązanie na problem, jakie posiada. Pokaż jej, że to jest właśnie sposób, w jaki poradzi sobie z problemem. Pamiętaj, że nie jesteś sprzedawcą i nie wciskasz ludziom czegoś, czego nie chcą, tylko po to by się samemu wzbogacić… Jesteś ekspertem od rozwiązywania problemów i za to właśnie ci płacą.
4.    Zmuś do działania.
Gdy wykonasz powyższe kroki to przychodzi pora na działanie. Pokaż, co twój prospekt ma teraz zrobić. Nie czekaj aż powie z własnej woli, że chce złożyć zamówienie czy przystąpić do firmy. W tym biznesie tak to nie działa. Wielu networkowców wręcz przepuszcza pieniądze między palcami tylko dlatego, że nie proszę o zamówienie. Nie popełniaj ich błędów. Podaj osobie formularz zamówienia, umowę i powiedz, że czekasz na nią do jutrzejszego popołudnia. Przekonaj osobę, że oferta jest ograniczona czasowo i że teraz jest najlepszy moment na podjęcie działania. Jeśli twój prospekt ma zbyt dużo czasu na decyzję może zacząć przekładać ją w nieskończoność (strach przed stratą jest jedną z najsilniejszych emocji determinujących kupującego).
5.    Powtarzaj akcje i spraw by twoi ludzie stali się samodzielni.
Kiedy dana osoba przyłączy się do twojego biznesu to jeszcze nie koniec historii. Musisz sprawić by stała się ona samodzielna i mogła samodzielnie wykonać pracę, jaką ty wykonałeś z nią. Nie traktuj nowych członków biznesu jak swoich dzieci. Pokaż im, co mają robić, czego mają się nauczyć i gdzie mają zdobyć wiedzę. Bądź liderem. Spraw by jak najszybciej dowiedzieli się wszystkiego, co niezbędne i mogli działać w pełni samodzielnie. Tylko w ten sposób twój biznes zacznie rozwijać się automatycznie i stworzysz źródło pasywnego dochodu.

Legendarne Strategie Liderów MLM | JAK przetrwać i odnieść sukces w MLM!
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
----------------------------------------------------------------------------------

W marketingu sieciowym nie ma oczywiście zasad uniwersalnych i nie wszystko, co sprawdza się u jednej osoby, sprawdzi się u innych osób. Najczęściej jednak powielanie schematów swoich sponsorów daje gwarancję osiągnięcia sukcesu.