sobota, 14 grudnia 2013

W MLM liczy się jakość a nie ilość

Wprowadzając nowe osoby do biznesu MLM często zastanawiamy się, kto będzie lepszym partnerem biznesowym i jakie osoby "pozyskiwać" do swojego zespołu.
Bardzo wiele zależy od tego, jak postrzegamy marketing sieciowy: czy jest to dla nas biznes sprzedaży bezpośredniej czy opieramy się na zasadach obowiązujących w marketingu wielopoziomowym.
Z pozoru może wydawać się, że jest to bez większego znaczenia, ale tak jednak nie jest.



Działając w firmie sprzedaży bezpośredniej musimy przede wszystkim poszukiwać jak najlepszych sprzedawców i handlowców, którzy będą sprzedawać dużo i dzięki temu będzie generowany wysoki obrót. W tym przypadku nie musimy poświęcać się na przekazywaniu wiedzy nowym osobom, gdyż tak naprawdę powinny one posiadać zdolność przekonywania ludzi, że sprzedawany przez nich produkt jest najlepszy i sprzedawać go w jak największej ilości.
Prawdziwi handlowcy potrzebują jedynie dobrego produktu, aby uzyskać wysoką sprzedaż i wysokie prowizje - nic więcej.
Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa, gdy zależy nam na zbudowaniu MLM opartego na strukturze wielopoziomowej, gdzie wiele osób kupuje niewiele tylko na potrzeby swoje i, ewentualnie, swoich najbliższych.
W tym przypadku cała nasza energia musi skupić się na wyszkoleniu ekspertów, liderów, nauczycieli - prawdziwych Sponsorów, którzy nie skupią się na pozyskiwaniu jedynie nowych osób, lecz przede wszystkim na budowaniu swoich zespołów złożonych z kolejnych liderów i tak dalej.
Nie osiągniemy sukcesu w MLM nie budując dobrego zespołu złożonego z kompetentnych i wyszkolonych osób. Właśnie dlatego wprowadzając nową osobę, należy przekazać je całą niezbędną wiedzę, nauczyć ją budować swój zespół oraz nauczyć, jak powinna szkolić swoich liderów. 
Ścisła współpraca nie trwa w nieskończoność. Po pewnym czasie dochodzimy do takiego punktu, gdy taka osoba tak naprawdę przestaje nas potrzebować, gdyż nauczy się wszystkiego i będzie całkowicie samodzielna. Nie oznacza to, że zrywamy kontakt i idziemy dalej, jednak nie musimy już cały czas skupiać swojej energii na pomocy tej osobie i możemy skupić się na wykreowaniu kolejnego lidera w swoim zespole.
Tak właśnie powstaje duplikacja i tylko w ten sposób zbudujemy prawdziwie solidny biznes w MLM. Wprowadzając jedynie wciąż nowe osoby licząc na to, że same wszystkiego się nauczą i same wszystko zrobią, a my tylko będziemy zbierać laury, popełniamy główny i podstawowy błąd marketingu sieciowego. Trzeba przestawić czasami swoje myślenie, odrzucić błędne myślenie, że zbudujemy trwały zespół zapraszając jedynie wciąż nowe osoby. Lepiej mieć pięciu liderów niż dziesięciu wspólników, którzy nie mają pojęcia, czym jest MLM i co właściwie mają w nim robić, aby zarobić.
Niekompetencja i brak edukacji to najszybsza droga do rezygnacji nowych osób, co z kolei często powoduje, że te osoby staną się przeciwnikami MLM tylko dlatego, że ktoś nie potrafił pokierować ich działaniem w tym wspaniałym biznesie.
Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i proszę zostawić kontakt do siebie.